2 GODZINY DUCHOWEJ UCZTY

W Uroczystość Zwiastowania Pańskiego spod naszego kościoła na Młodzianowie wyruszył do Ołtarzewa autokar pełen Pielgrzymów. Z radością jechaliśmy wziąć udział w Misterium Męki Pańskiej, granym w pallotyńskim Seminarium od prawie 70 lat.

Uczestnicy – od 7 lat wzwyż – z radością, choć w strugach deszczu, wskoczyli na pokład cieplutkiego autokaru. Ksiądz Marcin wprowadził nas w modlitewny nastrój. Czas podróży zleciał szybko.

Gdy dotarliśmy – przez chwilę zwiedziliśmy gmach Seminarium i kościół, gdzie młodziutki kleryk opowiadał, jak w latach ubiegłych kształciło się tu 160 kleryków, podczas gdy teraz jest 15.

Jeden z budynków na terenie Seminarium, księża zaadoptowali i dostosowali dla 90 matek z dziećmi z Ukrainy.

O godz. 16.00 rozpoczęło się przedstawienie, które w tym roku nosiło tytuł „Marana Tha!”. To opowieść o Bogu, który czeka na zaproszenie ze strony człowieka, aby dać mu Siebie w całości. Piękna gra świateł, muzyka, śpiew oraz sami aktorzy wprowadzili widownie w podniosły nastrój, pełen wzruszeń i momentów przerażenia. To były dwie godziny uczty duchowej, tak innej od serwowanych nam przedstawień w telewizji bądź internecie.

W drodze powrotnej odmówiliśmy i odśpiewaliśmy różaniec w intencji kleryków i powołań kapłańskich, zahaczyliśmy
o restaurację z wielkim „M” i napełnieni wspaniałą atmosferą wróciliśmy do domów.

Drodzy Parafianie! Zachęcam! Jakiekolwiek wyjazdy, wycieczki, pielgrzymki, gdy są organizowane w naszym kościele,
czy w innym – bierzmy w nich udział! Jak powiedział papież Franciszek – ruszmy się z naszych kanap – bo zkapcaniejemy na dobre.

Wiara sama nie przyjdzie, radość nie przyjdzie – jeśli my sami nie podejmiemy decyzji i kroków, by wyjść naprzód przygodzie z Bogiem i drugim człowiekiem. Zamknięci w domu, w czterech ścianach, atakowani jedynie półprawdami
z ekranów telewizorów – nigdy nie zaznamy tego szczęścia, jakie tworzy się obcując z bliźnim. Porozmawiać, uśmiechnąć się, być – to takie wspaniałe uczucie! A kiedy robimy to jeszcze na fundamencie wiary – to już mega przeżycie!

Dlatego, kiedy są organizowane jakieś wydarzenia, dodatkowe spotkania, wyjazdy – nie bójmy się tego. Nie patrzmy,
że stracimy czas przeznaczony na to, czy tamto. Ktoś się przygotował, natrudził i czeka, z myślą o Tobie…

I choć zmęczeni jesteśmy i utrudzeni, to wiemy, gdzie mamy przyjść, by znaleźć ukojenie.

Nic nie zadzieje się bez nas. I choćby inni dwoili się i troili, by zachęcić nas do żywej relacji z Panem, nikt siłą nikogo nie przyciągnie. Ruch jest po Waszej, kochani, stronie!

A naprawdę warto! Ubogaci nas to i tu na ziemi i przybliży niebo!

 

Ewa Gawor

do góry